czwartek, 10 lipca 2014

cycling in Gdansk

Gdańsk uchodzi za stolicę rowerową Polski, ale czy rzeczywiście jesteśmy odpowiednio przygotowani do poruszania się po mieście rowerem? Można sobie na to pytanie odpowiedzieć rozwiązując test:
 Na rowerze zgodnie z prawem 

Rowerem do pracy!


Ja jeżdżę do pracy rowerem, szczególnie odkąd zrobiło się ciepło. Mam niezwykły przywilej kończyć trasę w najpiękniejszym zakątku Gdańska - na Długim Pobrzeżu, które jest szczególnie atrakcyjne o poranku, nie wypełnione jeszcze tłumem turystów. Obejrzyjcie zdjęcia z dzisiejszej przejażdżki. Rozwiązałam problemy logistyczne, związane z odbiorem dzieci z przedszkola (dwójkę rowerem odebrać trudno, szczególnie, że żłobek i przedszkole, choć należą do jednego właściciela, znajdują się w różnych lokalizacjach). Zostawiam więc rower w rowerowni u smoka w pracy i przesiadam się w samochód.

Czy Gdańsk jest rowerowy? Tak!


Myślałam, że jestem niezłym specem rowerowym, a okazuje się, że wcale się na tym nie znam! Nie wiem jak Wam wyszedł test, ale ja zdołałam poprawnie odpowiedzieć na zaledwie jedno pytanie z dziesięciu! Ale jak to? Co prawda kartę rowerową zdawałam w 89 roku, ale chyba nadal jest ważna?

Nie zgadzam się szczególnie z tym, że po chodniku możemy jeździć jedynie w przypadku złej pogody. W Gdańsku są wyraźnie oznaczone trasy wiodące po chodniku, po których można z odpowiednią prędkością jeździć rowerem i mijać się z pieszymi. Takie rozwiązanie stosowane jest też w Kopenhadze, gdzie ruch uliczny w niektórych częściach miasta dostępny jest zarówno dla pieszych, rowerzystów, jak i samochodów jadących z odpowiednią prędkością. To powoduje, że uczymy się współgrać z innymi użytkownikami przestrzeni miejskiej.

Jazda rowerem daje mnóstwo radości, szczególnie jeśli zapewnisz sobie odpowiedni podkład muzyczny. Wciąż w swingującym nastroju (patrz ostatni post)  - ja oczywiście słucham charlestona. 

Iwona Zając, mural "Stocznia"


Jadąc po Gdańsku rowerem można po drodze spotkać ciekawych ludzi. Dziś na przykład minęłam przy Węźle Kliniczna Iwonę Zając! Genialną trójmiejską artystkę tworzącą w przestrzeni miejskiej, autorkę nieistniejącego już muralu „Stocznia”. Warto o tym poczytać. Ja jeszcze miałam okazję przeczytać wszystkie wpisy na murze przy Jana z Kolna "na żywo". Niestety Stocznia Gdańska powoli jest rozbierana i niedługo chyba zniknie zupełnie...  A mityczne Młode Miasto wcale na jej miejsce nie powstanie.

t-shirt "Stocznia" kupiłam w IS Wyspa


poniedziałek, 7 lipca 2014

swinging metropolis

Uwielbiam klimat przedwojenny. Znam wszystkie polskie przedwojenne piosenki, jeszcze jak mieszkałam w Warszawie tańczyłam tango. Bardzo mi się podoba swing, ze względu na rytm, dynamikę, energię, wszystko. Projekt I CHARLESTON THE WORLD uważam za genialny! Ja nie mogłam się oderwać. A przy okazji można sobie obejrzeć w tle wspaniałe metropolie (kliknij na pocztówkę). Który film najbardziej się Wam podoba? Wiedeń jakiś mało energiczny... 

I CHARLESTON WARSAW


I CHARLESTON AMSTERDAM


I CHARLESTON LONDON


I CHARLESTON COPENHAGEN


I CHARLESTON VIENNA



I ciekawostka - I CHARLESTON BEIJING!